Wojewódzkie Obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Ciechanowcu
1 marca, w ramach Wojewódzkich Obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Ciechanowcu odbyły się uroczystości pogrzebowe braci Lucjana i Zygmunta Marchelów - żołnierzy Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, skazanych w pokazowym procesie i rozstrzelanych w 1946 roku. Szczątki braci zostały odnalezione przez IPN w 2017 roku. W uroczystości udział wzięli m.in. Minister Edukacji Narodowej, Dariusz Piontkowski, prezes IPN Jarosław Szarek oraz wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski, a także członkowie rodzin zamordowanych żołnierzy i przedstawiciele lokalnych samorządów w tym Starosta Wysokomazowiecki, Bogdan Zieliński, Burmistrz Ciechanowca, Eugeniusz Święcki oraz Przewodnicząca Rady Powiatu Wysokomazowieckiego, Dorota Łapiak.
Uroczystości rozpoczęły się Mszą Świętą w kościele p.w. Trójcy Przenajświętszej, której przewodniczył biskup drohiczyński ks. Piotr Sawczuk. Następnie kondukt pogrzebowy w asyście wojskowej 18. Białostockiego Pułku Rozpoznawczego w Białymstoku przeszedł na cmentarz, gdzie szczątki rozstrzelanych żołnierzy złożono do grobu.
- W końcu doczekaliśmy momentu, kiedy duża część tych żołnierzy niezłomnych może być z honorami, w pogrzebie państwowym pochowana, że możemy im oddać cześć - mówił podczas przemówienia Dariusz Piontkowski.
- Zostali rozstrzelani na podwórku swojego domu. Tuż przed egzekucją objęli się i tak już zostali. Ich szkielety wydobyte trzy lata temu wciąż były w objęciach - powiedział Prezes IPN dr Jarosław Szarek.
Podkreślono, że przez kilkadziesiąt lat władze komunistyczne starały się przedstawiać braci Marchelów jako bandytów i zbrodniarzy, a ich ciała pochować w nieznanych miejscach, by zatrzeć o nich pamięć i nie dopuścić, by ich groby stały się obiektem kultu.
Według ustaleń IPN na braciach Marchel za prowadzenie działalności na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego została wykonana kara śmierci na mocy orzeczenia Wojskowego Sądu Rejonowego w Białymstoku z 27 grudnia 1946 r, który jako Sąd Doraźny obradował na sesji wyjazdowej w Wojtkowicach-Glinnie. Składowi sędziowskiemu przewodniczył ppłk. Włodzimierz Ostapowicz. Rozprawa na terenie rodzinnego gospodarstwa braci Marchelów rozpoczęła się o godz. 10.45. Uczestniczyło w niej w charakterze „widzów" ok. 500 osób doprowadzonych z okolicznych miejscowości. Tego samego dnia o godz. 13.10 wyrok wykonano. Zygmunt i Lucjan przed wykonaniem wyroku objęli się i podczas tego braterskiego pożegnania dowódca plutonu egzekucyjnego oddał w ich kierunku serię z pistoletu maszynowego. Objętych braci żołnierze KBW wrzucili na skrzynię samochodu ciężarowego i odwieźli do lasu, gdzie porzucili ich ciała nie wykopując mogiły. Po kilku tygodniach już na przełomie stycznia i lutego 1946 r. ciała zamordowanych odnalazła przypadkowo osoba przygotowująca drewno na opał. Znając historię publicznej rozprawy zawiadomiła ona rodzinę Marchelów. Odnalezione zamarznięte ciała nie dały się rozłączyć. Przygotowano więc drewnianą skrzynię - trumnę, w której umieszczono obu braci.
Braci pochowano w tajemnicy, w nieoznaczonym miejscu na cmentarzu parafialnym w Ciechanowcu. Prace poszukiwawcze umożliwiły ekshumację szczątków 15 września 2017 roku.